C.d. warsztatów przyrodniczych

To już finał naszych warsztatów przyrodniczych. Z jednej strony czekały na nas zabawy z naturą w roli głównej (m.in rozpoznawanie darów natury z zawiązanymi oczami), z drugiej strony była też część kreatywna (naklejanie kwiatów na papier aby stworzyć łąkę, wazon czy włosy). Po krótkiej przerwie na obiad czekało na nas uroczyste zakończenie warsztatów. Była wystawa zdjęć, wręczenie dyplomów a nawet słodka niespodzianka - tort! Odebraliśmy też nasze arcydzieła, które pomogą nam zapamiętać ten tydzień, pełen fascynujących ludzi, wesołych zabaw i ciekawych informacji.

C.d. warsztatów przyrodniczych

W nasz warsztatowo-przyrodniczy czwartek wybraliśmy się do Owczar. Poznaliśmy tam cały zwierzyniec: konia, kozła, dwa psy oraz stado owiec. Następnie udaliśmy się fotografować łąki, słuchając jednocześnie o ich sekretach. Łowiliśmy też owady i zbieraliśmy kwiaty. Po powrocie bawiliśmy się na nietypowym placu zabaw, aby następnie spojrzeć na liście pokrzywy przez mikroskop. Po powrocie do Słubic zostaną nam miłe wspomnienia!

C.d. warsztatów przyrodniczych

Trzeciego dnia warsztatów wyruszyliśmy do Nadleśnictwa Sulęcin, aby tam podziwiać i utrwalać na fotografiach przyrodę. Czekała na nas bardzo miła pani. Oprowadziła nas po lesie, pokazując przy tym jego smakowite sekrety. Następnie rozdzieliliśmy się: część osób poszła do lasu, ”polując” z aparatem na dzikie zwierzęta, a reszta została, aby stworzyć ikebanę - to japońska sztuka robienia bukietów. Następnie role się odwróciły. Po chwilce czasu wolnego zjedliśmy smakowity obiad i obraliśmy kurs z powrotem na Słubice z pięknymi wspomnieniami!

C.d. Warsztatów przyrodniczych...

Nasz warsztatowy wtorek poświęcony był odkrywaniu sztuki fotografii. Po krótkim wykładzie na temat historii i rodzajów tego medium oraz kilku zadaniom udaliśmy się na część praktyczną. Na słubickim wale, w pobliskim lesie robiliśmy zdjęcia z naturą na pierwszym planie. Nie obyło się bez słodkiej niespodzianki w postaci arbuza. Następnie udaliśmy się na plac zabaw na ulicy Kwiatowej, gdzie część uczestników kontynuowała zabawę fotografią, podczas gdy reszta dała upust swojej energii. Potem powrót na obiad i podsumowanie dnia, a ten był na pewno pełen wrażeń!

3 lipca , pierwszego dnia warsztatów przyrodniczych „Przyroda w obiektywie dziecka”, zjeżdżaliśmy, czołgaliśmy się, moczyliśmy, skakaliśmy, huśtaliśmy się, a przede wszystkim bawiliśmy i poznawaliśmy siebie nawzajem. To wszystko w Irrlandi… w Niemczech Ekologiczny park rozrywki pod tak zaskakującą nazwą pozwolił nam na spożytkowanie nadmiaru energii. Wrażenia na pewno niezapomniane!